piątek, 8 lipca 2016

Prolog

     Być może stale popełniam ten sam błąd. Być może oczekuję za wiele. Być może stawiam zbyt wysokie wymagania - takie, które ciężko spełnić. Zawsze jednak biorę pod uwagę to, czy osobiście podołałabym takim roszczeniom. Czemu zatem ponownie zostaję sama? Nie pytam, co z nim jest nie tak. Zastanawiam się, co ja robię źle. Nie potrafię znaleźć odpowiedzi na to, jak i na inne pytania. Wątpię, czy kiedykolwiek to zrozumiem. Najwyraźniej taki mój los. Nigdy nie będzie mi dane związać się z nikim na dłuższy czas. Taka kolej rzeczy. Pora się z tym pogodzić...
*
Są wakacje. Czasu wolnego mam w nadmiarze. Prolog krótki, pisany bardziej pod wpływem impulsu niż przemyślanego działania. Co by tu więcej mówić. Zabieram się za pierwszy rozdział. Niebawem zapraszam po więcej... :)

7 komentarzy:

  1. Hej! :)
    Dziękuję za zaproszenie! ^^
    Muszę przyznać, że prolog rzeczywiście króciutki, ale niesamowicie tajemniczy, czyli intrygujący, a na dodatek doskonale napisany! Takie właśnie lubię. :))
    Trudno powiedzieć mi cokolwiek więcej, ale mam wrażenie, że to opowiadanie będzie naprawdę dobre. :)
    Czekam na jedyneczkę. ♥
    Buziaki ;*
    PS Czy możesz informować mnie o nowościach? ;)
    PS2 Zapraszam do mnie na kolejny skrawek historii jednego z reprezentantów Polski w piłce nożnej:
    https://wlasny-skrawek-nieba.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem!
    Dzięki za zaproszenie.
    Zostaję,wiadomo. :D
    Informuj mnie o kolejnych częściach.
    Buziaki. ;*
    PS Wpadaj czasami do mnie i zostawiaj jakiś znak. Będzie mi miło. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Heja!
    Dziękuję Ci serdecznie za zaproszenie i na samym wstępie oświadczam, iż tu zostaję! :D
    Z własnego doświadczenia wiem, że takie pisane pod wpływem emocji, chwili prologi zwiastują dobre opowiadania i na takowe mam nadzieję.
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Króciutko bardzo i liczę, że rozdziały będą znacznie dłuższe, bo zapowiada się intrygująco ;)
    Wyczuwam złamane serce i dużo dramy - tak lubię ;) Chętnie wpadnę znowu.

    Zapraszam do siebie:
    definition-of-destiny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę króciutki prolog, ale w sumie prologi powinny być krótkie, więc co ja się tu będę rozgadywać. Nie umiem oceniać początków i ciężko mi się jakkolwiek odnieść do tego w tej chwili. Po prostu, czekam na rozdział pierwszy.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli to powyższe dzieło napisałaś pod wpływem impulsu, to ja się boję tego, co nam zaserwujesz, gdy będziesz miała czas na przemyślenia o swojej pracy. :D
    Jest krótko, ale bardzo mi się podoba! Lubię takie tajemnicze i intrygujące początki.
    Czekam na pierwszy rozdział.
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prolog jest interesujący :) Trudno mi powiedzieć o nim coś więcej, więc dodam tylko: czekam na pierwszy rozdział :)

    Pozdrawiam,
    Ana :)

    OdpowiedzUsuń

Zaczytani